Aby nasza łódź bezpiecznie stała przy pomoście trzeba przywiązać go odpowiednim węzłem. Jeśli nasz sprzęt jest wart kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych warto dołożyć starań by był bezpiecznie przycumowany. I właśnie jednym z aspektów wpływających na bezpieczeństwo motorówki przy pomoście jest zawiązany węzeł. Dlatego opanowanie węzła cumowniczego to podstawa dla każdego motorowodniaka!
Istnieje kilka rodzajów węzła cumowniczego. Ten, który pokazujemy to węzeł cumowniczy żeglarski. Jego największą zaletą jest to, że nie zaciska się na pachołku cumowniczym (czyli na polerze) i nawet po długim postoju przy zafalowaniu można go łatwo rozwiązać. Ponadto już po pierwszym przełożeniu lina zaczyna pracować i jesteśmy w stanie utrzymać jedną ręką nawet bardzo duże jachty!
Największą zaletą węzła cumowniczego żeglarskiego jest to, że nie zaciska się na pachołku cumowniczym i nawet po długim postoju przy zafalowaniu można go łatwo rozwiązać.
Należy pamiętać, że węzeł cumowniczy wiążemy zawsze końcem liny. Po zawiązaniu węzła zbieramy wolną część liny na pokład (i wiążemy nim węzeł knagowy). Dlatego żeby ułatwić sobie zadanie przygotowując się do podejścia do pomostu możemy zawczasu odmierzyć i przygotować sobie odpowiedni odcinek liny. Chodzi o to by nie rzucać kilkudziesięcioma metrami liny, a odmierzyć np. 8 metrów potrzebnych przy cumowaniu.
Opanowanie podstawowych węzłów to nie tylko element szkolenia na sternika motorowodnego, ale bardzo istotna praktyczna umiejętność, która wykorzystuje się na co dzień w pływaniu łodziami motorowodnymi i skuterami.
Comments